Mieszkasz w Mullingar od 7 lat. Właśnie przed chwilką dowiedziałaś się że brat twojego idola wychodzi za mąż. Tak. Twoim idolem był Niall Horan. Postanowiłaś tam pójść zobaczyć i może przy okazji zrobić sobie zdjęcie. Ślub miał odbyć się za dwa dni.
W dzień ślubu wstałaś o godzinie 8:34. Ubrałaś się w TO ( taki codzienny strój ) i do tego kurtkę bo było dość chłodno. Wyszłaś informując rodziców o tym że nie wiesz kiedy wrócisz.
Po paru minutach byłaś już koło kościoła. Zobaczyłaś mnóstwo dziewczyn. Dwie z nich lizały auto (chyba Nialla). Obrzydziło cię to. Koło Niall'a Było także dużo dziewczyn. Zobaczyłaś smutnego Greg'a, który stał z boku i przyglądał się całemu zdarzeniu. Postanowiłaś do niego podejść i złożyć mu życzenia.
- Hej - powiedziałaś.
Greg wyrwał się ze swoich rozmyślań.
- Cześć - odpowiedział smutny
- Chciałam ci życzyć szczęścia na nowej drodze życia - Powiedziałaś z uśmiechem.
- Dziękuje - przytuliliście się po koleżeńsku. Podeszła do was panna młoda.
- A to kto . ? - zapytała uśmiechając się przyjaźnie.
- To ... - Greg zaczął ale ty skończyłaś.
- [ T.I ]. Chciałam ci życzyć wszystkiego dobrego na nowej drodze życia tak jak Greg'owi.
- Dziękuje. To takie miłe z twojej strony. Inne fanki tylko do Nialla.
Niall oglądał całą rozmowę zza szyby samochodu bo nie miał zamiaru rozdawać już autografów.
- Może wpadniesz . ? - Zapytał Greg.
- Ja . ? Nie jestem odpowiednio ubrana i nie chcę robić kłopotu. - zaprzeczyłaś
- To nie kłopot. A ubiorem się nie przejmuj. - powiedziała uradowana panna młoda.
- Ale na pewno nie sprawię kłopotu . ? - upewniłaś się
- Tak - powiedział Greg
Uradowana podziękowałaś przytulasem.
- Ale jest mały kłopot.- p owiedziałaś
- Jaki . ? - zapytał Greg .
- Nie wiem gdzie to jest a nawet jak bym wiedział nie mam czym dojechać. - zasmuciłaś się
- Ej. Tylko mi się tu nie smutaj. Pojedziesz z Niall'em. .
- Okej - powiedziałaś.
Podeszliście do auta Nialla. Fanki dziwnie na ciebie patrzyły. Greg pogadał chwilę z Niallem i po chwili już byłaś w ciepłym i przytulnym aucie Nialla. Nie rozmawialiście przez całą drogę. Nie przeszkadzało ci to. Gdyby zagadał nie wiedziałbyś co powiedzieć. Po paru minutach dojechaliśmy do ślicznej sali balowej. To co zdołaś powiedzieć po wejściu do sali to tylko " WOW ". Niall się z tego zaśmiał więc ty palnełaś go w ramie.
- Ej, to nie miłe - zrobiłudawanego "FOHA". Greg powiedział że siedzisz koło Nialla. Ale miałaś wtedy zaciesz. Wszyscy zajęli swoje miejsca i przyszedł czas na " Taniec Nowożeńców ". Patrzyłaś z zachwytem jak Oni ślicznie tańczą.
********************
Naprawdę bardzo, bardzo przepraszam za tą długą nieobecność. Dzięki że jesteście.
Mam nadzieję że się spodobał.
Cz.2 jutro albo pojutrze .
Kocham was.
Buźki ; *
Błagam na kolanach o przynajmniej trzy komentarze. : D
Super czekam na kolejną część z niecierpliwością ;)
OdpowiedzUsuńsuperaśnie,jestem z cb dumna :** czekam na następną część :)
OdpowiedzUsuń